Polska Akademia Dzieci na PG przygotowała Mikołajkowe spotkanie dla swoich młodych studentów. W ramach tego spotkania odbyły się dwa wykłady. Miło mi przedstawić, że wykład Młodego Naukowca poprowadziła ponownie uczennica naszej klasy, Marysia Szymak. Prelekcję wygłosiła z dojrzałością dorosłego wykładowcy. Obaliła mit, że kobiety do pewnych dziedzin nie mają predyspozycji. Marysia interesuje się piłką nożną , gra w piłkę nożną i posiada duuużą wiedzę na ten temat. Opowiedziała nam skąd się wzięła piłka nożna, o założeniu Polskiego Związku Piłki Nożnej i pierwszych turniejach międzynarodowych. Wie, że to Ernest Wilimowski - pierwszy Polak w historii strzelił 4 gole w jednym meczu z Brazylią na mistrzostwach świata w 1938roku.
Marysia bezbłędnie wymieniała najlepsze kluby piłkarskie i najlepszych piłkarzy świata. Sama również gra w klubie piłkarskim Qumple, otrzymuje odznaki i medale, kolekcjonuje książki piłkarskie. To jej prawdziwa pasja. Bardzo ciekawie przedstawiła swój wykład, z refleksem odpowiadała na pytania studentów.
Wykład Dużego Naukowca poprowadziła pani Julia Froese, która jest lektorem języka chińskiego.
Jest również sekretarzem Polskiej Akademii Dzieci, współpracuje z 6000 dzieci w 30 ośrodkach naukowych w Polsce, Holandii i Irlandii. Wykład nosił tytuł: Iluzje optyczne. Nie wszystko na co patrzymy jest zawsze takie, jak nam się wydaje. Oczy oszukują nasz mózg. A mózg zwiedziony nietypowym kontrastem, zestawieniem kolorów płata nam figle. Dzieci dowiedziały się,że taka błędna interpretacja obrazu przez mózg to po prostu złudzenie optyczne.Zobaczyły najbardziej niesamowite iluzje optyczne, zmierzyły się z grą kolorów i rozwiązały tzw. kolorowy test. Niedoskonałościom wzroku zawdzięczamy możliwość cieszenia się z oglądania filmów. Gdyby nasz wzrok był perfekcyjny, widzielibyśmy poszczególne klatki. Wyświetlanie 24 klatek na sekundę sprawia, że dajemy się oszukać i widzimy płynny ruch. Dowiedzieliśmy się,że to rutyna nie pozwala zachować sprawności intelektualnej. "Mózg musi myśleć", dlatego dostarczajmy mu jak najwięcej bodźców.
Po wykładzie na Politechnice Gdańskiej cała klasa udała się do kina na film pt "Grinch." Film dzieciom bardzo się podobał , ponieważ była to żywa i zabawna historia o zielonym stworku, który próbował popsuć święta mieszkańcom Ktosiowa. Ów zielony jegomość nie lubił Świąt Bożego Narodzenia i był wielkim samotnikiem. Jednak przeszedł wewnętrzną przemianę. Święta to taki czas, gdzie bardzo trudno być samemu, za to łatwo poczuć się samotnym.
W okresie przedświątecznym nasza klasa wzięla udział w akcji MOPR-u "Każdy może pomóc". Paczka została przygotowana dla ośmioletniej Nikoli. Dzieci otworzyły swoje serca i bardzo chętnie zaangażowały się w przygotowanie paczki. Z radością obdarowały swoją rówieśniczkę prezentami. Dołączyliśmy również kartki świąteczne z życzeniami.
Jesteśmy dumni, że mogliśmy zorganizować pomoc w tak szczególnym okresie, jakim są Święta Bożego Narodzenia.
Wychowawczyni
Danuta Sobiegraj